''2 kanały. Lewa strona. Prawa Strona.", colour print, Hahnemühle Photo Rag, dibond,120X140, 2015
Woda dostarczała mieszkańcom wybrzeża wszystko, czego potrzebowali, a bywało, że i nieco ponad to. Czasem małe, niekiedy większe, wątpliwej jakości albo bezcenne, wszystkie znaleziska pochodzące z drugiej strony rzeki prędzej, czy później trafiały do magistra, który wykazywał nimi wręcz podejrzane zainteresowanie i nie szczędził środków by wszystkie bez wyjątku pozyskać. Sam kolekcjoner lubił powtarzać, że każdy przedmiot, który znalazł się w jego posiadaniu, trafił do zbiorów nie przez przypadek, lecz z wyższej konieczności.
Niemiec, choć rzadko zapuszczał się na prawą stronę rzeki, nie miał przed ludźmi wybrzeża tajemnic, ponieważ Żercy niejednego potrafili się dowiedzieć ważąc przedmioty, jakie wytwarzał. Dzięki kolekcjonerskiej pasji magistra mogli z łatwością rozpoznawać zagrożenie, oceniać siłę przeciwnika, czy jego konkwistadorskie zapędy. Z całych zbiorów największe emocje budziła pewna niepozorna księga z przedstawionym na okładce ciężko pracującym na roli chłopem. Pomimo początkowych trudności z odszyfrowaniem jej znaczenia, szybko stało się jasne, iż księga opowiada o dzielnych wojach zza wody i ich przyszłych łupach, w tym ziemiach na wschód od rzeki. Żercy zgodzili się, że książka albo w cudowny sposób pokazuje przyszłość, albo zdradza plany wroga. Nikomu nie przyszło do głowy, że przestawia mroczne wizje dawnych władców, które na szczęście należą już do przeszłości.

z tekstu do wystawy "Neue Gebiete", Michał Szuszkiewicz